Wednesday 24 June 2015

z kulturka, muzycznie

eee gdzie ta muzyka, ci wykonawcy, te klimaty, ta tworczosc wspaniala. Zostaje tylko jek i zal za dawnymi czasami))




Cos nowego i elektronicznego. Nie bez przesady to nie nastepny Kraftwerk, to M83. Angielski duet poznacie po pierwszej nucie. to hymn Opennera i licznych reklam i gry GTA
M83 to muzyka filmowa do Interstellar, Oblivon, Edge of Tomorrow. Samo Midnight City, poznacie na pewno. Ja rekomenduje cala duetu tworczosc. Szczegolnie zas muzyke do Oblivonu.


Brandon Flowers z nowa plyta The Desired Effect. Myslala ciocia, ze to nastepna gwiazdka bibisowni ale sie troche ucieszyla jak dzwieki okazaly sie fajne. Rzucam cala plyte. Bierzcie i sluchajcie z tego wszystkiego.


Koncerty, koncert, koncerty, Ciocia bez nich nie jest ciocia spelniona. Nie ma zywo w plenerze. jest w telewizornii. AVO Session to cykl spotkan i koncertow na YT. Tam wystepuja i A-Ha i Jethro Tull i Kate melua. Co tam kto chce. Ja polecam szczegolnie jazz i swing, ktory jakos szczegolne ma miejsce w ciocinym sercu. 
AVO Session to festiwal zainicjowany przez samego Milesa Daviesa w roku 1986 w Bazylei w Szwajcarii. Z miejsca podbil serca fanow i stal sie glosny na calym swiecie. Wystepowali tam oprocz w/w Bob Geldof, ray Charles. Wymieniac dalej?? Wstawiam boska Lajze Minnelii)))


Otoz nowa gwiazda pojawila sie na niebie. nazywa sie Liz Wright i chce ja Panstwu zarekomendowac. Polecam cieple slowa i dzwieki.

Z naszego spoko, koko kokowego podworka polecam remixy krolowej polskiego chilloutu, autu? Noviki


Fisz, Mela Koteluk, Smolik, Organek to nowa odslona Meskie Granie 2015. Polecam


Meskie Granie odslona 2015 roku.



Gdy juz tak ochloniemy  po tych spokojnych dzwiekach to zasadzam Wam, Basie Gasienice- Giewont.(byl Karpiel - Bulecka , byla Bachleda - Curus, jest i Gasienica - Giewont, trzy rody bacow- heeeej)


hej

z kulturka, filmowo, nedznie

Polecam nowa ekranizacje Matrixa. Jest to produkcja indyjska i trudno ale rodzenstwo Wachowskich sciagalo wszystko. Bardzo to brzydko z ich strony-)



Pierwszym filmem, ktory polecam to biografia a raczej etuda filmowa na temat zycia Kurta Cobaina. Tak, ciocie przeczochrala Nirvana. Zwlaszcza plyta Unplugged Matko Bolka to jest cos. Nirvana zrewolucjonizowala zycie nie tylko cioci. Lata 90 musza kojarzyc sie z Nirvana.
Zwlaszcza te zwisc, co ta paskuda Courtney zrobila z Kurtem! Film Kurt Cobain; Montage of Heck, obfituje w muzyke, dokumenty, zwlaszcza te prywatne i domowe archiwa. Wywiady z najblizszymi. Dodatkowo rysunki, zapiski i intymne relacje Kurta z zona, Courtney. Film to biblia dla kazdego fana. Polecam goraco. 



Ten film polecal Almodovar. Mowa o Magical Girl. Trzynastoletnia dziewczynka umiera. Ma przed smiercia jedno zyczenie. Tym marzeniem jest sukienka jednej z wokalistek japonskich z gatunku mangi. Bezrobotny ojciec, Alice postanawia kupic suknie na ebayu. W tym celu szantazuje kobiete. Ta, sprzedaje sie jako prostytutka S/M. Zbita do nieprzytomnosci, trafia pod opieke nauczyciela matematyki, ktory wychodzi z wiezienia. Jak to u Almodovara, watki sie zazebiaja. Dramat powstaje i wszystko byloby fajne gdyby nie za duzo wyciagnietych bohaterow i akcji nie do konca...normalnej. 
Magican girl polecam na wlasna odpowiedzialnosc.


Bron Cie Boze, nie siegac po Jurassic World, z tego roku. Ludzie toz to juz nie pastisz filmow wczesniejszych. Zadaje sobie pytanie, co to bylo w ogole? Jakies poskramianie trzech t-rexow jak tygrysow? Nie no- naprawde wole juz stare Jurassic Parki w liczbie 3. Tragedyja!



Na dodanie sobie otuchy siegnela ciocia po Godzine swini z Colinem Firth`em. O godzinie juz kiedys ciocia pisala. Dla przypomnienia, mowa o sprawach stawiania zwierzat na rowni z czlowiekiem przed sadami swieckimi i boskimi. Oslice, klacze stawiano za milosne igraszki z chlopami a swinia oskarzona byla o zamordowanie cyganskiego dziecka. 
Cyganie, czary, czarownice, ktore calowaly diabla w anus i lataly na miotlach. Pytanie dotyczyla;Jak sie utrzymala na kiju od tej miotly?



Z dengregolady telewizyjnej i filmowej, wraca ciocia do Orphan Black i do Orange is the New Black.

wiecej grzechow nie pamietam

Bookfighting ciociny

Dobra, kapituluje ciocia, Mala Czarna dzis mi zapowiedziala, ze jak jeszcze jedna ksiazke jej podam to mnie...
a przeciez metoda stara jak swiat i nawet dorobila sie walk we Francji.
Luknijcie.

Bookfighting spowoduje, że naprawdę zechcesz rzucić w kogoś książką

czerwiec 23, 2015
http://www.vice.com/pl/read/bookfighting-spowoduje-ze-naprawde-zechcesz-rzucic-w-kogos-ksiazka

    Artykuł opublikowano pierwotnie na stronie VICE Francja.W zeszłym miesiącu piwnica paryskiego Palais de Tokyo została całkowicie opróżniona, by stać się areną dla pierwszej w historii zorganizowanej bitwy na książki.Wątpiąc w realną potrzebę organizacji takiego wydarzenia, zdecydowałem się to sprawdzić. Gdy wszedłem, moim oczom ukazała się wielka sterta książek usypana pośrodku przedzielonej białą linią klatki. Właśnie wtedy dotarło do mnie, że bookfighting jest w zasadzie jak zbijak, w którym po boisku zamiast piłki latają książki. Przez następne pięć godzin około 40 dziwaków na zmianę biegało wewnątrz klatki, obrzucając się woluminami – wszystko to oczywiście w imię szeroko pojętej sztuki.

Na pomysł zorganizowania bitwy na książki wpadł w 2009 roku francuski artysta Yves Duranthon tuż po przeczytaniu mangi Combats autorstwa Yȗichiego Yokoyamy.
– Grupa samurajów atakuje głównego bohatera, który znajdując schronienie w bibliotece, broni się, rzucając w nich książkami – tłumaczy Duranthon. – Chciałem więc zobaczyć coś takiego na własne oczy.
Wszystko zaczęło się od przyjacielskiej walki, lecz obecnie – opisując bookfighting – Duranthon nazywa go „bojowym sportem oraz sposobem na kształtowanie kultury poprzez manipulowanie właściwym przeznaczeniem książek".

Czerpiąc z założeń dadaizmu, surrealizmu czy sytuacjonizmu, Yves Duranthon widzi w bookfightingu metaforę kulturalnej przemiany dążącej w stronę cyfrowej rzeczywistości. Przyznaje, że nie żal mu klasycznie postrzeganej formy książek, którą uznaje za jedynie przejściowy kanon.
– Młodsi uczestnicy wydają się nie mieć nic przeciwko brutalnemu traktowaniu książek – przyznaje. – Wśród starszych istnieje jednak pewien opór: nie podoba im się wizja łączenia sportu i kultury. Bitwy na książki przywodzą im na myśl odbywające się w przeszłości masowe palenie książek kojarzone z unicestwianiem kultury. Dojrzali ludzie traktują trzymane w dłoniach tomy jak coś namaszczonego, przez co obchodzenie się z nimi w tak fizyczny sposób stanowi znaczny problem.
Nie wiem jak wy, ja jednak poczułem nagłą chęć rzucenia książką prosto w czyjąś twarz...