Wednesday 18 March 2015

ach spij, kochanie


Swiatowy Dzien Drzemki w pracy. Kuriozum czy efekt naszej pracy? 12 marca obchodzilismy  to swieto. 
Kto nie marzy w srodku dnia jak sie juz wyp* jak kon po westernie zasiasc w spokoju, wyciagnac swoja ulubiona poduszeczke, kocyk i ziuu prosto w objecia Morfeusza. Ale nie! Trzeba trzymac pion. Prawda jest taka, ze jak sie rozespimy, to koniec albo nocka z glowy.
Naukowcy mowia, ze 15 minut snu w ciagu pracy podwyzsza sprawnosc umyslu. tak robili i Einstein i Churchill. Drzemke w pracy toleruja juz takie potegi jak: Google, Pizza Hut, British Airways, Newsweek, Time Warner czy Nike. W Japonii spanie nalogowo w pracy i nosi ono nazwe inemuri. Od switu do nocy. Ale nie wypada wyjsc przed drugim wspolpracownikiem. W Chinach spanie w robocie jest zagwarantowane w konstytucja a siesta w krajach latyno jest czasem swietym. 
Oczywiscie to pic na wode, bo fabryki chinskie by sobie pozwalaly na przestoj malych raczek? No chyba nie!
W Niemczech wymyslono w Googlach  power nap czyli najkrotszy rodzaj snu taki 5- 20 minut. Ma on poprawiac zdolnosci motoryczne i koncentracje. 
Drzemka klasyczna to juz 20 - 30 minut. Drzemka luksusowa trwa 60 - 90 minut. Ostatnia to drzemka espresso. na poczatek wypic kawe. Po ktorej nalezy isc spac. Skladniki napoju rozkladaja sie w organizmie i mamy zagwarantowany swiezy umysl po wstaniu. 
Jak spac nie mozemy to trzeba sie przejsc, spacer, po wode, po ploty lub po nic! To w Szkocji opanowali wszyscy. Pomimo przerw w pracy, snu, przerw i nic nie robienia i tak miewaja te udary mozu, cukrzyce, krzywice i skrzywienia umyslu. Sen im tez nie aktywizuje pamieci. Do tego wiecej denerwuja innych.
Praca coraz wiecej zawalona elektronika sprzyja zmeczeniu zycia w ogole. Nie mozemy tez oszukac organizmu nie wysypujac sie. Kiedy to robic ano kiedy nie robimy. Ale co z zyciem prywatnym. Spotykac sie mozemy we snie kontrolowanym albo snic spotkania czy tam sex. Czy tam pelne kieszenie pieniedzy i te zakupy. Te torebki Witulona i samochody Lambordzini co tak nas woza i jada hen w dal ku slonecznej plazy. 
Tylko kiedy pracownicy spaia? Piloci podczas lotu czy dziennikarze w newsroomie? Czy podczas lunchu pracownicy Pizza Hut? No chyba nie za bardzo.
Jak spac w pracy, zeby nikt tego nie zauwazyl.
Wygaszacz Exela na pulpicie, jako sciema
Spanie w  aucie, bo znane
Pod biurkiem, bo milo
W ubikacji, bo cieplo
Spiritual room i meeting room idealny na chwilke zapomnienia.
Na zgubiony olowek. Lapa na biurko, druga zwisa. Po przebudzeniu mowimy, ze olowek spadl.
Dokumenty. Czyli wszystko porozrzucane na biurku. Zajeta. Leb podparty na lokciach. Wlosy jako parawan.
Naukowiec David Dinger, profesor psychiatrii z Uniwersytetu Pensylwanii, twierdzi, ze drzemka poprawia pamiec, zdolnosc pojmowania i szybkosc reakcji. mamy tu wszystko, o co chodzi w biznesie, w pracy. Drzemka gwarantuje, ze pracownik bedzie bardziej aktywny i efektowny. 
A co zrobic ze strarym pracownikiem, takim co to smiertelnie boi sie emerytury i spi w robocie?
A jak ziewa to wydaje takie dzwieki.


Bronimy Health & Safety w kazdym calu, w kazdej robocie. Mniejsza o wiek. ten wiadomo ma swoje prawa. Ale co zrobic jesli czlowiek spi, nagle wstaje i zaczyna biec przed siebie? Zdezorientowany, narazony na zawal serca w dodatku lunatykuje. Potyka sie. Cudem nie uniknie zderzenia z mijanymi ludzmi badz tez sprzetami biurowymi. Najgorsze to dezorientacja samego mezczyzny. lub innych pracownikow? Ciocia czlowieka budzi. Gdyz ten na przeciw najpierw ziewa, opiera glowe na piersi, walczy ze slinotokiem, zasypa. Ma do tego syndrom niespokojnych nog. Czyli napier* w podloge jakby zajac swoimi skokami wykonywal.... wiadomo co. Teraz zaczyna sie najgorsze. Czlowiek ow, gnany naglym snem, raptownie budzi sie, wstaje i biegnie przed siebie. W okolicy drugiego rzedu przytomnieje i okresla pozycje gdzie jest.
Smieszne to i zalosne. Chyba tez i do samego sniacego. Bo i naraza na zawal sercia i sam zagrozony jest na niebezpieczenstwo. 


12:22
6333 9a0e















Dwor nic nie widzi a ciocia walczy z inspekcja bezpieczenstwa samego spiacego snem sprawiedliwych!
O ksiazce, ktora w Szkocyji opanowali do perfekcji bedzie innym razem. Chodzi o tytul- Sztuka leniuchowania. O szczesciu nicnierobienia, Urlicha Schnabela. 
Ziewwww



polityka pelna geba

Polityka, ta wielka polityka i rozpolitykowanie sie. Kazdy sie zna iwie najlepiej ale zeby tak sie garnac do polityki na scenie miedzynarodowej to ani sluchu ani widu jakiegos Polaka. 
Dotychczas polonie reprezentowala Marcy Kaptur, byla juz kongresmenka, ktora okreslano mianem zelaznej damy Kongresu. 14 raz z rzedu wygrywala wybory miazdzac przeciwnikow. Dotychczas zadna kobieta aktualnie zasiadajaca w Kongresie USA. Marcy Kaptur ma swoje korzenie min w Zninie, to jak dotychczas niezniszczalna persona. 
Znamy takze nazwiska Larrego kaczaly rowniez polonusa z Toledo, real estate lawey z Kongresu US. Do tego Dan Rostenkowski, ktory w Kongresie Stanow Zjednoczonych Ameryki zasiadal od 1959 do 1995 roku. On tez reprezentowal stan Illinois. 
Po odejsciu kaptur sprawy przejela Carolyn Maloney, ktora w Kongesie reprezentuje Polonie. Nowa kongresmenka ZACHECA POLAKOW MIESZKAJACYCH W USA DO UDZIALU W WYBORACH, ZAPOWIEDZIALA NOWA INICJATYWE DOTYCZACA ZNIESIENIA WIZ DLA OBYWATELI POLSKI.
DOPOWIEDZIALA TAKZE O TYM *MUSICIE GLOSOWAC W WYBORACH, JESLI CHCECIE WPLYWAC NA RZECZYWISTOSC. Musicie rejestrowac sie do glosowania i brac udzial w wyborach. Glosowanie to potwierdzenie WASZEJ SILY. Tak powiedziala Carolyn Maloney, dodajac, ze jest to najwlasciwsza droga do wzrostu znaczenia grupy etnicznej w USA. 


18 lutego br. kongresmeni: Chris Smith (R-NJ), Daniel Lipinski (D-IL) i Tim Murphy (R-PA) oraz kongresmenka Marcy Kaptur (D-OH) ogłosili oficjalnie powstanie w 114. Kongresie USA Polskiego Koła, skierowanego na sprawy polskie. Jego celem są działania na rzecz wzmacniania szeroko rozumianych stosunków bilateralnych Waszyngtonu z Warszawą oraz informowania o wyzwaniach politycznych, ekonomicznych i bezpieczeństwa, przed którymi stoi nasz kraj oraz cały region. Do Koła, jako współprzewodniczący, dołączył również kongresmen Tim Murphy.
Podczas najbliższej sesji Polskie Koło (Poland Caucus) zamierza skoncentrować się na kilku kwestiach, między innymi: sytuacji Polski z perspektywy rosyjskiej agresji w regionie i odpowiedzi USA na tę sytuację, rozwoju energii i bezpieczeństwa będących we wspólnym interesie Polski i Stanów Zjednoczonych, badaniu więzi handlowych i gospodarczych pomiędzy Polską i USA, współpracy tych dwóch krajów w zakresie nauki, technologii i innowacji oraz włączenia Polski w program ruchu bezwizowego.
W kręgu zainteresowań Polskiego Koła w Kongresie będą również wysiłki na rzecz zaangażowania dużych polskich społeczności w Stanach Zjednoczonych. Koło oczekuje, że uwzględnienie tych kwestii będzie przybierać różne formy, takie jak np. spotkania informacyjne, spotkania i wydarzenia z udziałem członków Koła, przedstawicieli ambasady RP, a także przedstawicieli z Warszawy. Ponadto Koło będzie wspierać i napędzać wydarzenia polityczne i społeczne związane z relacjami Polski i Stanów Zjednoczonych.
– Polska wyróżnia się przykładem zastosowania pojęcia „wspólnych wartości”, począwszy od praw człowieka, a skończywszy na zagadnieniach globalnego bezpieczeństwa – powiedział kongresmen Chris Smith (R-NJ). – Polskie Koło będzie ważnym narzędziem w Kongresie do zwiększenia świadomości na temat kwestii będących przedmiotem wspólnego zainteresowania z tym bliskim sojusznikiem – dodał.
– Jako dumny człowiek o korzeniach polsko-amerykańskich, który reprezentuje w Kongresie dystrykt będący domem dla ponad 100 tys. Polonii, mogę zapewnić, że to ponadpartyjne Koło będzie broniło spraw bliskich i ważnych dla Polaków – powiedział kongresmen Daniel Lipinski(D-IL). – Polska jest prawdziwym przyjacielem dla Stanów Zjednoczonych. W ciągu najbliższych dwóch lat oczekuję dalszego rozwoju naszych stosunków z tym kluczowym partnerem i sojusznikiem, który wiele razy wykazał zdolność i gotowość do działania na rzecz dobra wspólnego poza jej granicami – dodał.
Polacy sa 8 grupa etniczna w Stanach. Tylko pare brzmiacych glosow w Kongresie. Zero Polaka na jakimkolwiek stanowisku wazniejszym i tylko Kolo Polskie. Zero lobbingu.
To co w Polsce uchodzi za zly przejaw i lobbing odnosi sie do lapowek i grup wsparcia w Stanach to jest jak najbardziej na miejscu. Grupa lobbuje i wymusza w pozytywnym tego slowa znaczeniu. 
Zero zycia. Cale Stany grzmia z powodu lobbingu latynoamerykanskiego. Natomiast z Europy Wschodniej i Centralnej takiego lobbingu nie ma? 
Slyniemy z polish jokes, kielbasy, wodki i jackowa z polityka niestety nie. 
To samo sie tyczy i europejskiego podworka. Tego swojskiego, niemieckiego, angielskiego, szkockiego. Ludzi trudno namowic na glosowanie. Ba chodzenie do bibliotek. Bo to centra spolecznosci lokalnej. A co mowic o parlamentach. Szkoda, ze jestesmy rozpolitykowani ale nie robimy nic by wladac.

Do wypocin sklonilo mnie to, ze nic nie robimy w sprawach dla siebie bliskich. I to, ze NY Times publikuje sprawy z podworka kaliskiego. Owszem NY Times to nie tylko polityka i ploty to takze wyznacznik tego co Amerykanie czytaja podczas lunchu. Maja tam do czynienia wlasnie z imigrantami ale latynoskimi. Natomiast brak Europejczykow- jakby ich wszystkich zamietli pod dywan. Tylko nieliczne wypadki jak kanibale lub pazerne Polki, ktore dybia na starcow i na ich pieniadze. 
Lub dzieci, ktore sa zakuwane w kajdanki za kradziez lunch money. Lub zakaz sprzedazy papierosow w kioskach. Zala sie na to sprzedawcy z Jamaiki, Queens min. Mohsen Almuflahi, ktory musi chowac paczki paierosow zza kotara w swoim deli?
Spojrzmy na wymienionego sprzedawce i z jakiego kraju On jest?